Kary umowne w budownictwie – część III miarkowanie kar umownych

Kary umowne w budownictwie – część III miarkowanie kar umownych 720 480 Adwokat Wrocław - Katarzyna Gabrysiak

Miarkowanie kar umownych w procesach z zakresu robót budowlanych

To już ostatni wpis z cyklu kary umowne w budownictwie.

W poprzednich wpisach na naszym blogu informowaliśmy o najczęściej spotykanych problemach związanych z zastrzeganiem kar w umowach o roboty budowlane. Wspominaliśmy również o możliwości skorzystania przez dłużnika z żądania do miarkowania przez Sąd naliczonych przez inwestora lub generalnego wykonawcę kar umownych.

Przypominamy, że zgodnie z przepisem art. 484 §2 Kodeksu cywilnego, jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. Kryterium brane pod uwagę przez Sąd w procesie miarkowania to m.in. zasada słuszności. Zasada ta przemawia przeciwko nieproporcjonalnej surowości kary oddziałującej negatywnie na położenie dłużnika. Z kolei przedmiotową surowość oceniać należy m.in. przez pryzmat: interesu wierzyciela, rodzaju i stopnia uchybień oraz winy dłużnika. Sąd bierze także pod uwagę relacje wysokości kary umownej do należnego wynagrodzenia wykonawcy. Istotny jest też stopień przyczynienia się wierzyciela do powstania szkody.

Sąd uprawniony jest do miarkowania kar umownych. Takie markowanie może zostać dokonane jedynie na wniosek dłużnika i wskutek podniesionego przez niego zarzutu w kierunku wierzyciela.Sądy w procesie cywilnym zasadniczo nie mogą z urzędu dokonać obniżenia kary umownej. Brak sformułowania przez pozwanego takiego wniosku lub zarzutu uniemożliwia sądowi dokonanie zmniejszenia wysokości dochodzonej w procesie kary umownej (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 2.02.2012 r., I ACa 1392/11). Pamiętać ponadto należy, że to nie wierzyciela a dłużnika obciąża obowiązek udowodnienia faktu, że kara umowna jest rażąco wygórowana.

Czym jest redukcja wysokości kary

Redukcja kary umownej następuje do takiej wysokości, w której nie jest ona już nadmiernie wygórowana. Niestety przepisy nie wyznaczają żadnej konkretnej granicy, wobec czego Sąd podejmując decyzję, powinien w tym zakresie uwzględniać okoliczności sprawy. Przyjmuje się jednak, że o ile wierzyciel zdoła wykazać fakt poniesienia szkody, wartość zredukowanej kary umownej nie powinna być niższa, niż właśnie szkoda poniesiona przez wierzyciela.

 

Źródło zdjęcia: Pixabay.com